Pamiętnik, myśli i wspomnienia...

Pamiętnik, myśli i wspomnienia...
Z miłości zrodzona
Miłością pozostaniesz...

poniedziałek, 15 lutego 2016

I minęła 21.30

Minęła ta przeklęta godzina :( Dziś cały dzień ciężki. Spędziłam go w większości z siostrą. Jestem jej za to bardzo wdzięczna. Obejrzałyśmy film Od początku - Return To Zero . Popłakaliśmy kilka razy, ale tego mi było trzeba :(
Ale gdy przyszła ta godzina to rozsypałam się na kawałeczki :(
Jest coraz gorzej, patrzę na dzieci i zastanawiam się jaka by była Isabellka. Czyje by miała oczka, czy włoski by się jej kręciły?
Jeszcze dziś dziewczynki były pobudzone wieczorem, jakby się im mój nastrój udzielał. Malisia nauczyła się mówić Isabellka i cały wieczór pokazywała do góry i "Ibelka" tam , "Ibelka" tam...
A mi się serce krajało :(
Nie da się z tym pogodzić...
Bo kto chciałby urodzić śmierć a nie życie :(
Isiu <3

Trzecie urodzinki Isabellki

Boże, zabierając mi córcię , straciłam nie tylko noworodka
Straciłam niemowlaka, który próbuje raczkować
Straciłam jej pierwsze kroki
Straciłam możliwość uslyszenia jej pierwszych słów
Stracilam dwulatke biegajaca po domu na boso
Straciłam trzylatke zadawajaca milion pytań
Straciłam pierwsze jazdy na rowerze mojej czterolatki
Straciłam pierwszy dzien w szkole Isabellki
Straciłam odrabianie z nią lekcji
Straciłam radość z pierwszej piątki w szkole
Straciłam jej łzy z pierwszych niepowodzeń
Straciłam nastolatke która zaczyna się buntować i malować
Straciłam wspólne nasze wyjścia na zakupy czy do kina
Straciłam młodą panienke umawiajaca się na randki,
Straciłam kobiete, którą mój mąż, a jej tatuś, poprowadził by dumnie do ołtarza w sukni którą wcześniej byśmy razem wybrały
Straciłam możliwość zobaczenia jej radości w oczach gdy powiedziała by "tak" przed ołtarzem
Straciłam dziewięć miesięcy jej ciąży i możliwość zobaczenia wnusia
Straciłam chwilę podczas ktorych piłybyśmy kawę rozmawiając o życiu codziennym
Straciłam dojrzałą kobietę która by do mnie dzwoniła
Straciłam możliwość godzenia się po kłótniach, których by się nie uniknęło
Straciłam naszą wspólną przyszłość 1095 dni temu ... :(


Powiązane linki :Od początku ...
                            Od początku cd
                            Pierwsze urodziny Isi 
                            Drugie urodzinki Isabellki

niedziela, 14 lutego 2016

To już trzy lata ... :(

Dla Ciebie Kochanie kolejny list od mamusi :

Me dziecko, me serce
W kamieniu zaklęte
Upragnione,
Wyczekane,
Mimo płaczu i błagań
Przez Boga zabrane.
Ja, Twoja mama
W tej ciszy, zasłuchana
W trzepocie skrzydeł Twoich,
Dla ukojenia bólu i łez moich.
W blasku Anielskim twarz wygrzewam
I wysyłam Ci Isiu mą miłość do Nieba.
14-02-2016

Tęsknimy i Kochamy <3


Powiązane linki : Dwa lata jak Twoje serduszko się zatrzymało ...
                             Od poczatku ....
                             Od początku cd ...
                              
                        

sobota, 13 lutego 2016

Życie w biegu.... 1%

Dawno mnie tu nie było, ale życie i obowiązki przy czwórce dzieci zapełniają cały mój czas. Tym bardziej że i Malisia i Matyldka niestety potrzebują częstych wizyt u lekarza. Nasze życie kręci się wokół szkoły wyjazdów do lekarzy i na cmentarz. Bardzo rzadko jeździmy w gości czy do znajomych. Niedługo zupełnie zdziczejemy. Ale cóż zrobić, matka wariatka musi To jakoś ogarnąć .
 
Jeśli ktoś chciałby pomóc naszej córeczce, siostrzyczce naszego Aniołka Isi, będziemy bardzo wdzięczni.

Moje najnowsze Świecące kule

Zbliża się "godzina zero"
By nie myśleć, nie płakać i nie zastanawiać się wciąż dlaczego zajęłam się czymś na czym muszę się maksymalnie skupić
Tak powstało moje najnowsze dzieło :
 
Więcej na : Home Made Thumbelina

sobota, 16 stycznia 2016

Dodatkowe zajęcie : Cotton Balls - Magiczne świecące kule

Przy czwórce dzieci w domku ciężko z czasem, ale niekiedy życie nas zmusza do siedzenia po nocach by troszkę choć dorobić.
Dużo pieniążków idzie na leczenie, badania i wyjazdy do lekarzy naszej Malisi.
Matyldka też urodziła się z podwójną wadą serduszka, więc wyjazdy do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki są podwójne teraz. I z Malisią z Matyldką.
Matyldka jeszcze ma przepuklinę dużą pępkową , więc znów wizyty u chirurga co dwa tygodnie.
To wszystko kosztuje  i mimo zbierania 1% w tamtym roku , koszty leczenia przekroczyły zebraną kwotę a to jeszcze nie koniec wizyt. Już do Czerwca mamy poplanowane niektóre wizyty.
Doszły wyjazdy do Warszawy, bo u Malisi jest ryzyko zachorowania na siatkówczaka. Ma silny objaw leukokorii i  złą morfologię :(
Dlatego jako matka musiałam coś wymyśleć
I wymyśliłam niespanie po nocach i nawijanie jak ten świstak z reklamy ....
Jeśli ktoś byłby zainteresowany to zapraszam : Magiczne światło bawełnianych kul