Pamiętnik, myśli i wspomnienia...

Pamiętnik, myśli i wspomnienia...
Z miłości zrodzona
Miłością pozostaniesz...

sobota, 1 listopada 2014

1 listopada - Wszystkich Świętych




Prosto z mojego serca.....

Ze spuszczoną głową, powoli,
Anonimowi w swej niedoli
Alejką, wśród zniczy płomieni
Idą do siebie przytuleni,
Aż do podróży kresu, gdzie stają,
Bo tu domek swej dzieciny mają.
Dotykają pomnika zimnego
Szukając ciepła dziecka kochanego.
Matka drżącą ręką zapala znicz,
Córeczko, nie tak miało być.
Ojciec pyta: Boże dlaczego?
Czemu nie ma z nami Serca naszego?

Zamiast na ziemi, jest wśród Aniołków,
A nasze serca rozbite na milion kawałków.
Przytula do siebie kobietę zapłakaną
I szepcze: Tyś jest Aniołkową mamą.
Zrozpaczeni przy grobie dziecka swojego
Tak bardzo przez nich upragnionego.
Wybrani i naznaczeni mimo woli

Pełni bólu RODZICE ANIOŁKOWI.



Tęsknota, rozpacz i ból rozrywa moje serce na miliony kawałków.
Kocham Cię córeczko i nigdy nie pogodzę się z Twoją śmiercią :( <3