Dawno mnie tu nie było, ale życie i obowiązki przy czwórce dzieci zapełniają cały mój czas. Tym bardziej że i Malisia i Matyldka niestety potrzebują częstych wizyt u lekarza. Nasze życie kręci się wokół szkoły wyjazdów do lekarzy i na cmentarz. Bardzo rzadko jeździmy w gości czy do znajomych. Niedługo zupełnie zdziczejemy. Ale cóż zrobić, matka wariatka musi To jakoś ogarnąć .
Jeśli ktoś chciałby pomóc naszej córeczce, siostrzyczce naszego Aniołka Isi, będziemy bardzo wdzięczni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz