Pamiętnik, myśli i wspomnienia...

Pamiętnik, myśli i wspomnienia...
Z miłości zrodzona
Miłością pozostaniesz...

czwartek, 12 grudnia 2013

Grudniowo

Ostatnio mam złe dni. Nie chodzi tylko o moją psychikę, ale samopoczucie. Moje dolegliwości w tej ciąży coraz bardziej dają mi we znaki. Jeszcze co kogoś spotkam to mi mówi, że albo licho wyglądam, albo coś kiepsko wyglądam, ewentualnie kochana Ty chora jesteś? bo taka blada i te sińce pod oczami. A jak mam w końcu wyglądać. Jestem w ciąży a mam zdiagnozowane: kamicę pęcherzyka żółciowego, zapalenie opuszki dwunastnicy z wynikiem testu ureazowego (+), przepuklinę przeworu przełykowego, niedokrwistość a ostatnio jeszcze rozluźnienie spojenia łonowego. Dziecko rośnie, a ja nie tyję bo nie mogę jeść. Jem w bardzo małych ilościach a czasami i to nie pomaga bo wymiotuję. Nie mam już sił czasami:( Dlaczego niektóre kobiety które nie chcą dzieci, nie mają problemu z donoszeniem ciąży a jeszcze nie stronią w niej od alkoholu i innych używek. A my mamy Aniołkowe, zawsze mamy pod górkę. Żeby tylko z córcią było dobrze, a wszystko zniosę.

Moje zdjęcie z Maliką w brzuszku. Jaka już duża jestem dziewczynka:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz