Pamiętnik, myśli i wspomnienia...

Pamiętnik, myśli i wspomnienia...
Z miłości zrodzona
Miłością pozostaniesz...

czwartek, 28 listopada 2013

Szczepienie i bilans...

Dzień zaczęliśmy od "wycieczki" do przychodni. Młody miał dziś szczepienie i bilans 13-latka. Dzielny mężczyzna nawet nie się nie skrzywił przy zastrzyku. Niestety ja nadal ledwo się poruszam, ból jest niemiłosierny:( a tu jeszcze jutro trzeba na gastroskopie jechać. Powoli zaczęłam się pakować do szpitala. Przeraża mnie ta wizyta na oddziale, na którym urodziłam naszą córeczkę dla nieba. Szkoda że nie mam neta mobilnego, to bym się zmobilizowała i opisała całą naszą historię.

1 komentarz:

  1. Ja się wcale nie dziwię kochana że przeraża Cię ta wizyta w tym szpitalu co rodziłas córeczkę,ja właśnie swojego unikam jak ognia,ale niestety dostałam skierowanie na tomografię i będę musiała tak samo iść do niego.Ale zdrowie jest zdrowiem i malenstwo również.Musisz być silna a by robić wszystko co możesz zrobic dla dobra kruszynki.Trzymam mocno kciuki &&&&
    Mama Aniołeczka Natalki

    OdpowiedzUsuń